środa, 29 grudnia 2010

Rozdział 9 (4)

W tym wszystkim pobożna dusza czuje wielki pociąg i słodycz, gdyż Bóg roztacza nad nią swoje światło, aby okiem wiary zobaczyła i uznała świetność, niewypowiedzianą wzniosłość, moc i autorytet, jakimi Bóg uczcił swą Matkę, czyniąc Ją skarbnicą wszystkich swych łask, darów i miłosierdzia. Ponadto, co jest oczywiste, przyodział Ją swymi boskimi doskonałościami i tak zjednoczył ze sobą, że wydaje się, iż jest z Nim jakby jednością. Dzięki światłu wiary dusza uświadamia sobie, że musi istnieć jakiś rodzaj jedności między Matką i Synem. Tak więc niech pobożna dusza nie wyobraża sobie, że w tej szlachetnej Matce zachodzi tylko taka jedność z Bogiem jaką znajdujemy u innych świętych; niech raczej zrozumie, dzięki otrzymanemu światłu, że jest Ona zjednoczona z Bogiem w wyjątkowy i niewyrażalny sposób, że jest całkowicie przebóstwiona, że w pewnym sensie może być nazywana boginią, gdyż przez łaskę jest tym, czym Bóg jest z natury. Jeśli o świętych zostało powiedziane: bogami jesteście, jesteście wszyscy synami Najwyższego, to o ileż bardziej jest rzeczą właściwą nazywać Matkę Boga boginią!

Michał od św. Augustyna O. Carm., "De vita mariaeformi et mariana in Maria propter Mariam", Karmel-Kalisz, s. 36

poniedziałek, 13 grudnia 2010

Została Ona przez Boga wyróżniona

Rozdział 9 (3)

Aby łatwiej sprowadzić to wszystko do praktyki, jest rzeczą pożyteczną uświadomić sobie, dlaczego ta najukochańsza Matka jest w najściślejszej jedności z Bogiem oraz doskonalej uczestniczy w Jego doskonałościach i przymiotach niż którykolwiek z największych świętych czy anielskich duchów. Pochodzi to stąd, że została Ona przez Boga wyróżniona, a by przyjąć w swoje dziewicze łono odwieczne Słowo Ojca, które przebywając w Niej dziewięć miesięcy tak przebóstwiło Jej ciało i duszę, tak przeniknęło i zjednoczyło sie z Nią, iż przemieniło w sobie Jej ludzką naturę, dzięki nierozerwalnym więzom wzajemnej i jednoczącej miłości. Tak więc pobożna dusza nie ma żadnych trudności w zwracaniu się do Niej, jako jakby do jednej z Bogiem i w Bogu, jako jednego przedmiotu swej miłosnej kontemplacji. W ten sposób dusza zdolna jest prowadzić życie w Maryi i dla Maryi, a jednocześnie w Bogu i dla Boga.

Michał od św. Augustyna O. Carm., "De vita mariaeformi et mariana in Maria propter Mariam", Karmel-Kalisz, s. 35

środa, 8 grudnia 2010

Obdarzać Ją miłością najczystszą

Rozdział 9 (2)
Z drugiej jednak strony, bez jednoczesnej kontemplacji i miłości Maryi w Bogu i Boga w Maryi jako jednego przedmiotu, maryjne życie byłoby rzeczywiście niedojrzałe i niedoskonałe.
Kochać Maryję i zwracać się do Niej z najbardziej nawet delikatnym uczuciem, ale tylko jako do stworzenia, bez Jej odniesienia do Boga, doprowadziłoby do naturalnej i zmysłowej, a w najlepszym wypadku do niższego rodzaju miłości. Taka miłość doprowadziłaby duszę do wewnętrznego rozbicia i stanowiłaby poważną przeszkodę na jej drodze ku Bogu.
Miłość jest taka, jaki jest jej przedmiot. Gdy przedmiot miłości jest naturalny i zmysłowy, sama miłość również będzie taka. Gdy przedmiot miłości jest nadnaturalny i boski, sama miłość również będzie taka. Dusza więc, która kocha Maryję, musi nieustannie troszczyć się o oczyszczanie swej miłości, aby obdarzać Ją miłością najczystszą; Tę, która tak niewypowiedzianie kochana jest w Bogu i de facto umiłowana jest przez błogosławionych, przez samego Chrystusa i przez Boga. (cdn)

sobota, 4 grudnia 2010

Kochamy Boga w Jego zjednoczeniu z Maryją

Rozdział 9 (1)
Świętość maryjnego życia ma swoje źródło w doskonałej jedności Maryi z Bogiem. W przeciwnym razie byłaby to niedoskonałość stanowiąca przeszkodę na drodze duszy do Boga. Maryja jako Matka Boga jest z Nim doskonalej zjednoczona i bardziej przebóstwiona niż jakiekolwiek inne stworzenie.


Życie w Maryi i dla Maryi czerpie całą swoją godność, świętość, wzniosłość i doskonałość z Jej wyjątkowej i najdoskonalszej jedności z Bogiem. Jego źródłem jest również uczestnictwo w przeobfitych darach, łaskach i cnotach wylanych na Maryję bez możliwości zliczenia ich czy też zmierzenia, które przekraczają w niewysłowiony i nieporównywalny sposób łaski wylane na inne stworzenia. Tak wiec kontemplacja i miłość ku Maryi - osłoniętej, oświeconej i nasyconej przez Boga i tak dalece z Nim zjednoczonej - jest ową niewyczerpalna głębia wszelkiego dobra, z której maryjne życie czerpie swą świętość i wzniosłość. Dzieje się tak wówczas, gdy kochamy Boga w Jego zjednoczeniu z Maryją w jednym i niepodzielnym akcie kontemplacji.

Michał od św. Augustyna O. Carm., "De vita mariaeformi et mariana in Maria propter Mariam", Karmel-Kalisz, s. 33-34.