wtorek, 15 czerwca 2010

Rozdział 4 (3)

"Właśnie w ten sposób św. Piotr Tomasz, z zakonu karmelitów, uczynił Maryję Królową swojej duszy i czcił Ją jako Królową, konsekrując całe swoje życie i wszystkie swoje prace dla Jej miłości i chwały. Jako znak Jej doskonałego królowania w nim nosił Jej najświętsze imię odciśnięte nad swoim sercem. Podobnie św. Gerard, karmelita, jako znak, że uznaje Ją za swoją Królową, odmawiał codziennie oficjum z uroczystości Jej wywyższenia na tron Królowej Nieba i Ziemi. Namówił również św. Stefana, króla Węgier, aby uznał Maryję jako Królową i oddał jej całe swoje królestwo. Król nakazał ponadto, aby wszyscy jego poddani nazywali Ją swoją Panią i Królową. Z tych przykładów powinniśmy się nauczyć, jak poświęcić Maryi całe swoje życie.

Ponieważ Maryja jest Matką wszystkich wybranych, czymś właściwym jest okazywać Jej synowskie uczucie i delikatną miłość we wszystkim, co czynimy, we wszystkich pracach i cierpieniach, w życiu i w śmierci. Tak więc mamy uczynić Ją drugim po Bogu przedmiotem wszystkich naszych aktów strzelistych i intencji, a także naszą ucieczką, dla której żyjemy. Bądźmy więc przekonani, że gdziekolwiek żyjemy czy umieramy, żyjemy dla Niej, gdyż jesteśmy dziećmi tej Matki i Królowej. Z tego właśnie powodu wydaje mi się, jakbym słyszał jej wołanie: Chociaż macie wiele opiekunek i piastunek, to jednak nie macie wiele matek, bo Ja zrodziłam was w Jezusie Chrystusie." (cdn)

Michał od św. Augustyna O. Carm., "De vita mariaeformi et mariana in Maria propter Mariam", Karmel-Kalisz, s. 22-23

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz